Człowiek to złożona istota szczególnie pod względem emocjonalnym. Na co dzień towarzyszy mu szeroka gama uczuć od radości po smutek. Jednak nie każde przygnębienie i obniżenie nastroju to od razu depresja.
Jak leczyć chwilowe obniżenie nastroju?
Po pierwsze należy porządnie się wyspać i starać się zdrowo odżywiać. Jest wielce prawdopodobne, że witaminy w połączeniu z relaksem odniosą pożądany skutek. Sen wpływa przecież korzystnie na naszą pamięć i ogólne samopoczucie. Człowiek wyspany ma w sobie więcej optymizmu i werwy. Innym sposobem na sezonową chandrę to sprawianie sobie drobnych przyjemności. Taka gorąca kąpiel czy kubek czekolady nie tylko doskonale relaksuje, ale także dostarcza organizmowi ogromnej ilości endorfin. Hormony te jak powszechnie wiadomo, wprawiają człowieka w stan upojenia i szczęścia. Równie dobrym pomysłem jest aktywność fizyczna, bo dzięki niej człowiek, choć na chwilę zapomina o swoich zmartwieniach. Po prostu jest zbyt zmęczony, by myśleć o czymś innym niż łóżko.
Inne sposoby na walkę z chwilową depresją
Zima to okres, w którym chronicznie brakuje słońca. Z tegoż też względu każdy z nas jest przemęczony, przygnębiony i apatyczny. Na szczęście brak słońca można sobie jakoś zrekompensować. Po pierwsze regularnie zażywając suplementy diety z wysoką dawką witaminy D, a po drugie kupując w sklepie lampę solarną, która może emitować dobroczynne wiązki światła. Może nie są one tak skuteczne, jak prawdziwe promienie słoneczne, ale z pewnością sprawią, że zimowe osłabienie i otępienie odejdzie w niepamięć. Świetnym sposobem na wyzbycie się czarnych myśli jest także zwyczajna praca. Ona nie tylko angażuje nasze ciało, ale i umysł. Dzięki niej człowiek jest tak skupiony i nastawiony na realizację konkretnego celu, że nie ma czasu użalać się nad sobą. Depresja dotyka również osoby nieaktywne zawodowo. W ich przypadku odskocznią od codzienności powinno być jakieś hobby. Nie ważne czy będzie to rozwiązywanie krzyżówek, czy kurs tańca towarzyskiego. Liczy się tylko to, by pasja była wciągająca i mocno absorbowała nadmiar wolnego czasu.
Kiedy depresja staje się groźna?
Na pewno wtedy, gdy odbiera człowiekowi radość z życia i jest powodem jego bierności i bezradności. Pierwsze jej objawy są dosyć mylące, dlatego też łatwo ją zbagatelizować. Nieleczona może prowadzić do prób samobójczych lub poważnych chorób psychicznych. Przez nią cały organizm jest rozchwiany i nie ma sił na żadne aktywności.
Jak poradzić sobie z depresja?
W przypadku zaawansowanego stadium choroby konieczna jest wizyta u psychologa i długotrwała terapia. Ponadto chory musi zażywać antydepresanty, czyli leki, które pozwolą mu normalnie funkcjonować. Istotną rzeczą jest to, by przyjmować je regularnie. W przeciwnym wypadku stany depresyjne nie znikną, a co najgorsze mogą zaatakować ze.zdwojoną siłą. Jeśli chodzi o sesje terapeutyczne u specjalisty, to one pozwolą odkryć, gdzie leży źródło problemu i je na dobre eliminować. W walce z depresją przydaje się również wsparcie rodziny i przyjaciół, bo dzięki niemu chory nie czuje się osamotniony i może łatwiej oswoić własne wewnętrzne demony.